W poniedziałek wstałam z myślą, że ten tydzień będzie masakrycznie ciężki. Ale niestety mój plan uśnięcia na calutkie 5 dni mijał się z rzeczywistością, dlatego musiałam jakoś wytrwać. Na szczęście jutro piątek. Chociaż to nie koniec harówki, to jednak coraz lepiej. A weekendy zapowiadają się znakomicie!
pracy pod koniec roku szkolnego niestety najwięcej. ale właśnie, są weekendy, czas na odpoczynek! zakochałam się w pierwszym i ostatnim zdjęciu, piękne kolory. a ja coś tam stworzę, tylko potrzebne mi modelki. : )
pracy pod koniec roku szkolnego niestety najwięcej. ale właśnie, są weekendy, czas na odpoczynek! zakochałam się w pierwszym i ostatnim zdjęciu, piękne kolory. a ja coś tam stworzę, tylko potrzebne mi modelki. : )
OdpowiedzUsuńjakie piękne te zdjęcia!
OdpowiedzUsuńładne zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia ; )
OdpowiedzUsuńpierwsze zdjęcie magiczne:D:D:D
OdpowiedzUsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńzakochałam się w tych zdjęciach! i widzę, że nie tylko ja mam słabość do makro i do bokehu :D
OdpowiedzUsuńileż te zdjęcia niosą ze sobą mocy i świeżości, ojoj. do mnie jeszcze to w pełni nie zastukało, cóż poradzić.
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia, takie ciepłe :)
OdpowiedzUsuńostatnie tygodnie przed wakacjami sa dla mnie najgorsze ;o ale trzeba dac rade!:)
OdpowiedzUsuńweekendy coraz ciekawsze racja!
hmm niby tak. jednak tym razem trafiłam na kogos wyjatkowego.. i chyba zjebałam.