niedziela, 28 grudnia 2014




zmieniłam się nie do poznania
to najlepsze co mogło mi się zdarzyć

piątek, 12 grudnia 2014

kocham z Tobą mówić
kocham Cie dotykać
kocham Cie przytulać
kocham Twój uśmiech
kocham jeść z Tobą
spać z Tobą
tańczyć z Tobą
i wszystko co tylko mogę, niekoniecznie  co potrafię robić

kocham Twój wzrok gdy odpalasz papierosa
kocham jak odgarniasz swoje włosy
kocham nawet Twój bałagan w pokoju
i wszystkie inne brudne rzeczy związane z Tobą

kocham jeździć z Tobą autem
i słuchać głośno muzyki
i nawet patrzeć jak się irytujesz
jak np gubimy drogę
kocham też jak chodzimy bez celu

I kocham z Tobą grać
albo patrzeć jak ty to robisz
i bić się z Tobą
i gotować
i kocham nawet oglądać walki
...pić z Tobą też kocham

kocham Cię mieć
kocham wszystko co związane z Tobą
kocham Cię od tak dawna
i w sumie...
kocham Cię kochać...
         .... Najbardziej z tego wszystkiego

poniedziałek, 8 grudnia 2014

milch


mogłabym dnia dzisiejszego napisać podsumowanie roku
ponieważ iż bo
ubiegłego roku coś zaczęłam..
skończyłam

Nie wiem
...
i to do mnie wraca
...
Wiem

może zbyt dużo we mnie wspomnień
skojarzeń
dobrej pamięci do dat i emocji

ale tylko dlatego, że warto

I tylko takimi rzeczami się przejmuję
od zawsze, podświadomie

a następne wspomnienia są jeszcze lepsze
zapamiętam uśmiech
niekończący się
na zawsze
(przecież warto)
.. a  na zdjęciu widać mleko..


wtorek, 4 listopada 2014


Zaszklone okna
ci ci ci
nie potrzeba tu słów
miliony uśmiechów
niezliczone tony radości

lekko opadam
zmęczona
nie chcę spać
nie sama

ale kiedy tak leżymy, wiem że mam wszystko...
... spokojne upragnione - dobranoc

i jak teraz przypomnę sobie o "dobrych czasach"
o pierwszych spędzonych nocach
o używkach
o jednych chwilach kiedy miałam okazję Cie widzieć
to.. aż mi źle

to nie były dobre czasy
to było zło, to nie byliśmy my

..niczego nie żałuję

czwartek, 23 października 2014





Myślę sobie czasami o takich dziwnych rzeczach, ale dość przyziemnych.
Jak przypominam sobie poprzednia zimę, czuje chłód. Pamiętam każdą piosenkę, każde wykrzyknięcie na mrozie, każdy spacer, każdy alkohol, każde wejście na płyty, taniec pośrodku lasu, każdego zapalonego papierosa  oh baby what the sad eyes

Byłam sama. Niezapełniona pustka, chociaż wokół tyle inspiracji.
I chodzenie głodnym spać i wstawanie głodnym spać i codzienne picie wódki i zapomnienie
Ciągle zapomnienie

Jak dobrze, że mi się nie udało
Na pewne rzeczy człowiek jest zbyt oporny, zbyt mocno czegoś chce. Cóż, ma się ten temperament.

Pomimo tego, że pogoda przypomina tą zeszłoroczną, chociaż nie jest zima. Czuję, że mi ciepło.
Chociaż potykam się wciąż, nie jestem tu sama. Nie byłam.
Tak, tu też jest sie opornym - ciężko do tego dojść, zrozumieć.

Tym razem nie chodzę głodna. Ani emocjonalnie ani fizycznie.
I wcale nie muszę pić litrów alkoholu tygodniowo aby się zapełnić.

To już kolejny miesiąc na przód, wiesz kochanie?

sentymentalna ja 

niedziela, 28 września 2014

dorosłość?

Dziś - może nie oficjalnie - świętuje swoje osiemnaste urodziny


szkoda, że ludzie są głupi
szkoda, że jest mi przykro

to poczucie  "starości" jakoś mnie przytłacza
piłam w domu, paliłam w domu

I jakoś tak mi smutno, bo  poważniej patrzę na wszystko
Znowu śniła mi się śmierćśmierćśmierć 
chciała dzisiaj przyjść

ty niezrównoważona, tępa idiotko


rzygać mi się chce jak na was patrzę
nienawidzę was wszystkich

prosze ucieknijmy...
dobrej nocy

sobota, 27 września 2014

sześć-sześć


Chciałam Ci podziękować, że będziesz ze mną zawsze
*
mapa wspomnień
zapach emocje i uczucia
uśmiech i dotyk szczęścia
*
codziennie



i że nigdy, nigdy Cie nie strace

na zawsze


,,Czasami trzeba usiąść obok i czyjąś dłoń zamknąć w swojej dłoni, wtedy nawet łzy będą smakować jak szczęście"

środa, 24 września 2014

wygrana

Permanentnie wchodzę do góry
cicho cicho cicho
szczęście to taka naturalna rzecz
teraz wydaje się, aż taka prosta i wręcz niezbędna
to oznacza tylko jedno - dobrze trafiłam

























Godziny lecą za szybko
Noc na dzień zmienia się za prędko
i odwrotnie
*
ale nawet zmęczenie mnie nie męczy
da się przecież wygrać z czasem
są priorytety
bo przecież trzeba jak najlepiej wykorzystać ten mijający czas
*
już nawet nie same słowa, ale zwykły, szczery uśmiech 
daje wielką motywację
*
radość

<tak, to wciąż ja>

niedziela, 31 sierpnia 2014

gosiolove


8 godzin to zdecydowanie za mało, a mój sweter pomimo dziur, nie przepuszcza zapachu.
Nigdy nie spodziewałabym się, że mnie to spotka. Przynajmniej nie na dłuższą metę.
Aczkolwiek mam nadzieję, że ta meta nie ma końca, bo
łzy szczęścia lecą i lecą.

Człowiek do dziwnie skonstruowana istota. Docenia dopiero wtedy, kiedy jest na granicy.



sobota, 23 sierpnia 2014

szybka notka o hipokryzji


































Historia lubi się powtarzać. Podobno zawsze bylismy do siebie podobni
Tylko tu to ja jestem tą żmiją

On jest dobry
Jesteśmy dobrzy

Dlaczego chcecie to zniszczyć?

Emocje jak fale
Uczucia jak morze

*

Pierdolcie się

piątek, 15 sierpnia 2014

czwartek, 31 lipca 2014

*


Nie potrzebni sa mi oni. Ich opinie i mysli.
Lekarz psychiatra w odstawke, bo jest On
I wiecej do szczescia nie potrzeba

3 tygodnie nad morzem.
Dni refleksji, a wystarczyl dzien radosci.


Za rok bedziemy tu wszyscy.
Cali i zdrowi
W koncu szczesliwi.

sobota, 24 maja 2014

Sonia


Jeśli kogoś interesuje to czy wyszłam poza swoje błędne koło i czy po takim czasie się ogarnęłam, może spojrzeć na zdjęcia poniżej i uznać iż wstałam wczesną porą w tą piękną SOBOTĘ i spędziłam ją aktywnie. A jeśli padnie stwierdzenie, że zdjęcia są okej to można iść w tą teorię dalej-nie zniszczyłam się w piątek i nie zepsułam sobie poranka. Albo po prostu mam większy dryg, kiedy moje powieki/głowa są ciężkie.
Bierz co chcesz.

Zawsze tak miało być.




















sobota, 19 kwietnia 2014

nic, nie ważne

... Nie ważne
Palilismy dużo, piliśmy częściej niż powinniśmy.
Zawsze było nam mało.
Połóż inne szkło.
Nie spaliśmy wcale.
Popijaliśmy tabletki wódką, kiedy dochodziła 7 rano.

Co dziś na śniadanie? O, to moja ulubiona whiskey.

Ale my nietylko uwielbialiśmy się tak niszczyć.
Ból, nienawiść, rozgoryczenie, bezsilność.
Pomimo obietnic - pare łez.
Ramiona.
Już dobrze. Bezpiecznie.

Szklanka płynu, nie ma Słońca jak wracam do domu.
Chyba wykorzystałam swój limit ciepła.
Może tej nocy..
Bo w końcu rozmowy są takie same, potęgują uczucia. Noce są coraz cięższe.
Stres. Dlaczego?

Obcinam swoje długie rękawy w obliczu dramatu
Zmiana nastawienia?
Mam czyste ręce na pierwszy rzut oka
Jak moje intencje. Tyle, że nie wiem czy napewno chcesz przyjrzeć im się z bliska.

Poza tym zawsze wolałam T-shirty

Przed tym jeszcze raz wspomne Twoją twarz, usmiechnę się...
... wystarczy. Pora spać, czas na szklankę.

To.. Wszystko... To.. takie...

... Nie ważne

poniedziałek, 24 marca 2014

24

Przepychają mnie z tłumem i czasami dotykaja moich dłoni
szepcząc coś tak.. niezrozumiale

Czy to ważne?

Stoje po środku tego betonu i krzyczę i tańczę i palę
czasami tez piję

Ale to mi się podoba, w końcu wyszłam na zewnątrz
jest tak przeszywająco ciemno
i to jest pięknę

Uśmiecham się
teraz juz tylko piję

Cześć, dawno sie nie widziałyśmy.


sobota, 1 marca 2014

marzec

zostałam obdarta, rzucona, naga, bez niczego

i to nic nie znaczy, bo to głuche
jak tonięcie na własnym oceanie
o ironio

kocham herbatę z mlekiem
kto by pomyślał.

teraz powoli wychodzi Słońce
na dnie
na tym niebezpiecznym morzu
moim

może dlatego tonę
a jak nie mam wystarczająco powietrza?
zniszczyłam się, nie mam płuc

cały czas szukam gestu
emocji
która pokaże mi, że przecież jestem, dopłynę i odbiję się


niedziela, 16 lutego 2014

kartka

Próbuje czasem coś napisać
ale za każdym razem nie wiem co

więc
zostawiam pustą kartkę

i kto by się spodziewał, że ta pusta kartka opisuje to wszystko
lepiej niż ja sama


sobota, 25 stycznia 2014

wiosna przyszła


Znów przesadziłam z kawą i nie śpię kolejna noc
dziwne, że kofeina musi mnie podtrzymywać
jest przecież tak energicznie
ostatnio gadaliśmy do 5

a w ferie siedzimy na strychu i tańczymy
z ledwo otworzonymi butelkami win
i zaraz pijemy szampana
lokatorzy polubili Crystal Castles

i, o boże, jeździliśmy w nocy
to się nigdy nie kończyło
dziś będzie podobnie
czekam, już to czuję
szkoda, że nie mogę iść spać

szkoda, że uczucia wróciły


dlatego tak jasno i zielono
tak wiosennie
szkoda

wtorek, 7 stycznia 2014

men of the year


I dziś było po prostu trochę śmierci we mnie
było troche wina i tytoniu
Był ten spokój - dziwne,
bo wróciło Wczoraj
... i te Pare Tygodni
I przyszło Kiedyś.

I za każdym razem nie było dobrze.

Podwojony zmysł czucia i węchu
Bo minął rok
Dryfowaliśmy po parkiecie jakby to wszystko działo się od nowa
jakby wcześniej nic nie było
Zapomnienie o przeszłym bólu i krzywdach
Wszystko takie nie skończone
niedopowiedzenia
nie wiadoma - czego pragnąć?

Zapalona iskierka, która przecież mogła zgasnąć
a przecież nikt kto to nie chce nie dokłada do niego ognia

Idea przewodnia
Podły świat z podłym człowiekiem nadaje jego życiu koloryt
Dlatego będę bardziej podła niż w poprzednim roku

A ten zaczął się wspaniale
Tylko.. pokaż swoją prawdziwą twarz
i ty i ty i ty