wtorek, 17 lipca 2012

Joanna.




Piszę, dawno mnie w sumie nie było.Wiele planów uległo zmianie przez cudowną pogodę.
Poza tym, siedzenie i ciągłe rozmyślanie zanikło totalnie. Lubie ten stan, bawimy się!






Do sierpnia!
I udanej końcówki lipca :D

5 komentarzy:

  1. Zdjęcia takie jak zwykle (bezdyskusyjnie to komplement)!
    A ja się pochwalę, że u mnie pogoda dziś świetna, cieplutko, może wiatr troszkę momentami za porywisty, ale mi to w stu procentach odpowiada - nie znoszę poczucia, że się topię. ;c

    OdpowiedzUsuń
  2. Lepiej, naprawdę lepiej, intuicja Cię nie zawodzi, interpretacja dokonana poprawnie. :)
    Fakt, taka walka przeciwności troszkę. Ja uwielbiam jesień. Zresztą, co do pogody dokładnie, to już wolę by mi było zimno niż gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  3. Eh, racja, czas szybko leci i zanim się spostrzeżemy, a tu znów będą nowe przygody! Chociaż ostatnio zrobiłam się nieźle sentymentalna, szczególnie jeśli o ten właśnie festiwal chodzi...może po prostu jesteśmy sentymentalni co do rzeczy, na których nam zależy c;
    Tobie również miłych wakacji! ;* Masz jakieś szczególne plany? c;

    OdpowiedzUsuń

A pisz, ciekawe co wymyślisz geniuszu !