środa, 16 listopada 2011

Take a breath.



żyję nie widując gwiazd
mówię nie rozumiejąc słów
czekam nie licząc dni

aż ktoś przebije ten mur



























**********
Żyje sobie. Ciężko, bo ciężko. Nie mam czasu na nic. Ani na zdjęcia, ani na książkę, ani na dłuższą chwilę poleniuchowania. Weekendy są stanowczo za krótkie, tydzień za ciężki, a milczenia za długie.
*
Czas leci za szybo. Płakać czy się śmiać? Ironia losu..

12 komentarzy:

  1. uwielbiam pierwsze zdjęcie, ma klimat!
    co do tego, co napisałaś - czuję się i myślę identycznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. e tam bogato:D:D:D 2 zdjęcie - lubię to!:D

    OdpowiedzUsuń
  3. nic innego jak jesień i szara rzeczywistość, uśmiech ją tylko czasem zabarwia ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja sama stawiam sobie poprzeczki, czasem zbyt wysoko.

    OdpowiedzUsuń
  5. dokładnie.. czas leci zdecydowanie za szybko! ;|

    no to nie wiem co jest z tym bs. ;|

    OdpowiedzUsuń
  6. ja rowniez uwielbiam jej sluchac wieczorami, szkoda,ze nie bede nigdy na jej koncercie ;<

    OdpowiedzUsuń
  7. Leci za szybko, ale przynajmniej zima szybciej zleci. ; ) A to dlaczego nie udało Ci się być na Fashion Weeku, jesteś z Łodzi, masz tam zapewne rzut beretem ; p

    OdpowiedzUsuń
  8. kurczę to niefajnie.. ale 18-22 kwietnia jest kolejny, także mam nadzieję, że się tam zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. nigdy nie wiem, co napisać po tak miłych i ciepłych słowach, nawet dziękuje tutaj nie wystarcza :)

    OdpowiedzUsuń
  10. klimatyczne zdjęcia, bardzo (:
    czas czas, to przebrzydła bestia...

    OdpowiedzUsuń

A pisz, ciekawe co wymyślisz geniuszu !