sobota, 30 listopada 2013

no one



próżność to mój ulubiony grzech






Taką ładną mieliśmy jesień
taką pełną sprzecznych uczuć
taką nietuzinkową

a tak poza tym, to dawno nie robiłam zdjęć

**
i tak lubię stać w deszczu,
czerwone ręcę, zmarznięte kostki

marzy mi się kakao
koc
film
odpoczynek

jednak jest tyle rzeczy do nauczenia
i tyle rzeczy do wykonania

lecz nadszedł tygodnia koniec, a raczej początek
tego w którym mam czas żeby myśleć

i to było złe

**
kocham życie wiecie? - dobrze
zakopac się pod ziemią - też

(tak jak śpiewano, że pogrzeb jest niedaleko. jestem gotowa.
lecz tym razem nie czarne ubrania dla mnie
kupie coś kolorowego)
[bo to początek] - jednak w pewne "zapomnienie" poszło coś czego w sumie.. nie chciałam

ale nigdy nie będę przegraną

7 komentarzy:

  1. piękne zdjęcia.

    zakopać się pod ziemią, oj tak...

    OdpowiedzUsuń
  2. czasem mi się wydaje, że w wieku 27 lat będę daleko stąd, pełna nowych celów i z bagażem szczytów zdobytych. na razie trzeba czekać, zbierać jedynie siły na przyszłość. kiedyś trzeba przecież powiedzieć sobie w życiu, że nasze wizje się spełniły! pytanie tylko...kiedy?

    OdpowiedzUsuń
  3. Great job!! Congrats!!
    Salut from Barcelona

    OdpowiedzUsuń
  4. TAK :D!

    Jesień w tym roku chyba nas wszystkich zaskoczyła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i tego Ci życzę - nic tak nie poprawia samopoczucia jak porządny koncert ^^

      Usuń
  5. gorgeous! the colors themselves are already so calming

    OdpowiedzUsuń
  6. dokładnie, szkoda, że nie chodzimy częściej do teatru. obiecałam sobie, że będę chodzić na sztuki częściej, ale pewnie zostanie to jedynie zamiarem. / staram się wchodzić i pisać coraz częściej! to jest chyba też zależne od nastoju i okresu, no nie? i też od tego, czy coś w życiu się dzieje. nowego, nie cyklicznego. :3

    OdpowiedzUsuń

A pisz, ciekawe co wymyślisz geniuszu !