Chciałabym kiedyś z Tobą usiąść wygodnie na podłodze, na kanapie, na trawie, gdziekolwiek. Pozmawiać o rozkładzie gwiazd, o tramwajach, o kolorze nieba, o ciastach, o kreskówkach czy o zbyt gorącej herbacie. Jednak to nie byłby nasze jedyne tematy. Moglibyśmy zając się snuciem planów na przyszłość, wyobrażać sobie podróże te duże i te małe. Moglibyśmy wspólnie porozmyślać, pomarzyć, pogdybać. A potem zapalić.
Jednakże siedzę tu z całkiem innym towarzystwem. Moje odwieczne dylematy, szkocka i papierosy. Może będzie łatwiej, może w końcu zrozumiem pewne rzeczy. Los jednak głośno śmieje mi się w twarz, szybko wypija butelkę alkoholu i zabiera papierosy. A ja zostaje z niczym. Bez perspektywy na przyszłość, bez wyjaśnionej teraźniejszości.
Powiedział mi jeszcze, że może kiedyś nauczę się rozmawiać.
Chociaż wszystko mi jedno...
...ale jest taka jedna rzecz...
mi też tak powiedział kiedyś ktoś. ponoć nadal nie umiem rozmawiać. smakowite naleśniki! (:
OdpowiedzUsuńNaleśniki w dziwny sposób współgrają z truskawkami jak...sama nie wiem, pomidory z bazylią, grecki jogurt z miodem.
OdpowiedzUsuń