czwartek, 16 lutego 2012

Horni Bećva.


                        * Ten utwór wyjątkowo kojarzy mi się z tym obozem *


Czechy. Kolejny raz. Miejsce gdzie zostawiłam część siebie i większą część serca. Ale to chyba już mówiłam.
































Cele i zmiany - byle by przetrwać i wytrwać. 

7 komentarzy:

  1. widzę ,że świetnie się bawiłyście ;D
    pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  2. patrząc na komentarze... POZYTYWNE do trzech razy sztuka? nie, nazwę je bogatymi w wspomnienia i uśmiech. :)
    piosenka, którą lubię. <3

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie to zima w mieście kończy się zapaleniem zatok a co dopiero byłoby w górach?!;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję zakomentarz! :)
    Chyba masz taką samą bejsbolówke co ja ^^
    Ładne zdjęcia, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

A pisz, ciekawe co wymyślisz geniuszu !