środa, 7 września 2011

Czill grill.


Coś pięknego <3

Wszystko jak najbardziej się udaje, w przyszłym tygodniu angielski <3. Weekend zapowiada się ciekawie. W każdym bądź razie mam nadzieje że nic nie ulegnie zmianie, no chyba że na lepsze.. ale chyba w obecnej sytuacji się nie da :) Chociaż.. Jakbym mogła wejść na skins party w sobotę! No ale...
Jednak opłaca się walczyć o swoje, nie przejmować się tym co inni gadają, robić swoje... i nie rezygnować z rzeczy na których nawet ociupinkę Ci zależy. Wszystko zostaje nagradzane, mam nadzieję że ten rok szkolny zakończę spełniona.
















9 komentarzy:

  1. ja też się nie dam !
    ta babeczka wygląda smakowicie:D

    OdpowiedzUsuń
  2. zgadzam się z Twoimi słowami!
    udana imprezka:D

    OdpowiedzUsuń
  3. SKINS PARTY ZA 3 LATA ( a może dwa ? ) BĘDZIE NASZE . OBIECUJĘ SKARBIEEE !

    OdpowiedzUsuń
  4. jak ja lubię zdjęciowe wspominki, to jakoś zawsze na mnie pozytywnie wpływa... :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne zdjęcia. :) Musiało być ciekawie. :P

    Pozdrawiam i zapraszam. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie powinniśmy rezygnować z tego, na czym nam zależy.
    A zdjęcia świetne, takie pozytywne :>

    OdpowiedzUsuń
  7. nie jest łatwo olać kogoś, kto zmarnował Ci 8 miesięcy życia : )

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajne zdjęcia ;) musiała być udana zabawa ;)

    OdpowiedzUsuń

A pisz, ciekawe co wymyślisz geniuszu !